Wycieczka do Krakowa

Kraków to wyjątkowe miasto, po prostu magiczne! Ucieszyłam się na wiadomość, że większość uczniów z mojej klasy nie była jeszcze w dawnej stolicy Polski i dlatego wybrano ją za cel podróży naszej klasy.
Termin wyjazdu ustalono na 6 czerwca. Tego dnia wcześnie rano zebraliśmy się wszyscy przed autobusem. Wyjechaliśmy o godzinie 7.15. W wycieczce uczestniczyli prawie wszyscy uczniowie mojej klasy, nasza wychowawczyni – pani Ania oraz pani Bernadeta. Wsparciem dla naszych pań byli dodatkowi opiekunowie, czyli mama Karolinki, Wiktorii oraz Mateusza. Celem naszej wycieczki było pogłębianie wiedzy o dawnej stolicy naszego państwa. Gdy dojechaliśmy do Krakowa, przywitała nas pani Weronika- przewodnik naszej wycieczki. Wytłumaczyła nam, że zawsze, aby zwiedzanie się powiodło, trzeba przywitać się ze Smokiem Wawelskim, a także zapoznać się z historią zamku. Ciekawie opowiadała o królu Kraku i pomimo tego, że wszyscy bardzo dobrze znali tę historię, słuchali z dużym zainteresowaniem. Ustawiliśmy się do grupowego zdjęcia ze smokiem. Następnie wybraliśmy się na długą przechadzkę po zabytkowym Krakowie.
Moje zainteresowanie wzbudziła bazylika archikatedralna św. Stanisława i św. Wacława. To miejsce koronacji królów Polski i ich pochówku. Podczas zwiedzania tego miejsca pani przewodnik opowiadała nam historię życia królowej Jadwigi, która jako dziesięciolatka musiała zasiąść na tronie, a następnie poślubić księcia Władysława Jagiełło. Ktoś w tłumie powiedział: „Szacun!” i słusznie, bo za to ją podziwiamy. Kolejnym punktem zwiedzania była wieża Zygmuntowska przy katedrze wawelskiej, gdzie znajduje się jeden z najsłynniejszych dzwonów w Polsce – dzwon Zygmunt. Aby zobaczyć dzwon, musieliśmy wspiąć się na samą górę wieży. Była duża liczba schodów do pokonania, lecz z małymi przystankami, daliśmy radę. Przerwy dawały możliwość podziwiania mniejszych, równie pięknych dzwonów. Legenda głosi, że dopóki dzwon wisi na wieży, nic złego nie spotka Krakowa. Mama Mateusza powiedziała, że kto dotknie dzwonu lewą dłonią a prawą dłoń da na serce i pomyśli życzenie to mu się ono spełni. Mało brakowało a życzenie moje nie spełniłoby się, bo nie umiałam dotknąć dzwonu. Okazało się, że jest za wysoko. Gdy byłam już zrezygnowana, pani Pieprzyca podniosła mnie do góry i mogłam w końcu dotykając dzwonu wypowiedzieć swoje życzenie. Byłam jej bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że moje życzenie się spełni.
Następnie ruszyliśmy na rynek. Tam zwiedziliśmy kościół Mariacki oraz wysłuchaliśmy sławnego hejnału. Kolejnym miejscem były krakowskie Sukiennice, czyli średniowieczne budynki. Znajdowały się tam pomieszczenia handlowe, w których oglądaliśmy pięknie wykonane ozdoby, pamiątki związane z Krakowem. Dziewczyny były zachwycone z możliwości shoppingu . Z radością w oczach kupowały pamiątki, które długo będą przypominać o wizycie w tym przepięknym mieście. Największe wzięcie miały maskotki w postaci smoka. Podczas zakupów zaciekawiła nas grupa ludzi oraz ekipa z kamerą, która nagrywała popisy mężczyzny odbijającego piłkę nożną. Nie wiedziałam, kto to jest. Okazało się, że był to Krzysztof Golonka – finalista programu „Mam Talent”, Mistrz Świata Trików Piłkarskich oraz najpopularniejszy sportowy Youtuber w Polsce! Ale mieliśmy szczęście! To była chwila dla naszych klasowych sportowców.
Ciężko było ich odciągnąć od tego widowiska. I tak niestety nadszedł czas pożegnania z przemiłą panią przewodnik, która bardzo umiliła nam pobyt w tym mieście. Pani Weronika podziękowała nam za to, że byliśmy bardzo grzeczni i uważnie słuchaliśmy tego, co chciała nam przekazać. Po bardzo męczącym zwiedzaniu udaliśmy się na obiad. I tak nadszedł czas pożegnania z Krakowem. Po obiedzie ruszyliśmy w drogę powrotną. I tu nie obyło się bez miłych niespodzianek. Na jednym z postojów panie zamówiły dla każdego zestaw Happy Meal w Mc.Donalds J Wróciliśmy do domu o godzinie 20.00. Po takich wrażeniach na wycieczce jeszcze długo nie mogłam zasnąć.
Uważam, że wycieczka była bardzo udana. Zobaczyłam interesujące miejsca, usłyszałam wiele ciekawostek. Pamiątkowe zdjęcia, które zrobiłam pomogą mi na długo zapamiętać miło spędzony czas z klasą.
Marcelinka Janic
kl IVa
{phocagallery view=category|categoryid=104|limitstart=0|limitcount=0}